Monsun, monsun

![]() |
Na ulicach Bangalore, z udupitoday.com |
W Indiach zbliża się powoli wyczekiwane z utęsknieniem przez wszystkich
nadejście monsunu i pory deszczowej. Są to główne tematy rozmów,
przepowiedni, artykułów prasowych, wywiadów i wiadomości telewizyjnych.
Życie Indii wydaje się zależeć od monsunu.
Ale co nadejście monsunu praktycznie oznacza?
Sam monsun definiowany jest jako układ wiatrów, które zmieniają swój kierunek na przeciwny w zależności od pory roku (wikipedia).
Główny monsun - południowo-zachodni - dociera nad Indie z początkiem czerwca i przynosi obfite opady deszczu. Dzieli się na dwie fale wiatru: jedna porusza się wzdłuż wybrzeża Morza Arabskiego, druga dociera do Zatoki Bengalskiej, Assamu i do Wschodnich Himalajów. Zazwyczaj monsun ten dociera nad południowo-zachodnie wybrzeże Indii, czyli nad stan Kerala, w okolicach 1-go czerwca. 10 dni później jest już nad Mumbajem, a pod koniec miesiąca – nad Delhi. W połowie lipca większa część subkontynentu indyjskiego znajduje się już pod jego działaniem. Niekiedy jego nadejście jest spóźnione i co gorsza – może przynieść mniejsze opady deszczu niż zwykle. Ma to zwykle katastrofalne skutki dla głównie rolnictwa indyjskiego, choć nie tylko. Mniejsze opady oznaczają suszę, która dotyka wszystkich: brakuje wody dla przemysłu, rolnictwa i dla ludności w miastach. Warto przy tym pamiętać, że w indyjskim rolnictwie pracuje 52% ogółu wszystkich zatrudnionych.