Dlaczego miałbyś zostać wolontariuszem w Indiach?

Brian ze Stanów Zjednoczonych, wolontariusz
Dlaczego miałbyś zostać wolontariuszem, na przykład w Indiach? Dlaczego miałbyś zaoferować swój czas i wiedzę innym, nieznanym osobom?
Pomyśl, ile razy wracałeś z urlopu bardziej zmęczony niż jak się czułeś przed wyjazdem, kiedy zamiast poznania autentycznej kultury egzotycznego kraju, spędziłeś aż do znudzenia czas na plaży, w barze enklawy hotelowej lub na występach grup tanecznych, wystawiony na brak autentyczności i na lekki repertuar dla turystów? Ile razy wyjeżdżałeś z przewodnikiem, ale czułeś niewygodną, oddzielającą Cię od rzeczywistego świata barierę, stworzoną przez biuro podróży, kontrahentów i szyby klimatyzowanego autobusu?
A może jesteś na tak zwanym „rozstaju”? Coś ważnego wydarzyło się w Twoim życiu, nie wiesz co robić, dokąd pójść. Szukasz idei, ale czujesz się wypalony, niepotrzebny, na marginesie... Chcesz wyrwać się z szaleńczego tempa rytmu życia na Zachodzie, mieć trochę czasu dla siebie, w innych warunkach i środowisku, ale też chcesz się zająć czymś pożytecznym?

A może chcesz pomóc tym najbardziej potrzebującym, wesprzeć ideę niwelowania różnic na świecie, dysponujesz cennym doświadczeniem?
Zastanów się, jak się czułeś, kiedy komuś pomogłeś, bez oczekiwania czegokolwiek w zamian. Może zdarzyło Ci się wysłać paczkę rodzinie, która ucierpiała podczas powodzi w Polsce, a może po prostu dałeś kilka groszy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
W wolontariacie idziesz o krok dalej. Angażujesz się na dłużej i w inny sposób: całym sobą. Pracujesz za free na rzecz innych przez x godzin dziennie. Pomagasz rozwiązać lokalne problemy. Masz okazję poznać bliżej ludzi i wspólnotę, na rzecz której pracujesz. Jesteś prawie członkiem rodziny. Zyskujesz przyjaciół, próbujesz egzotycznej kuchni, uczysz się podstaw lokalnego języka. I wreszcie masz wolny czas, który możesz spędzić zwiedzając czy uczestnicząc w różnych kursach, czasami oferowanych  wolontariuszom za symboliczną opłatą lub kompletnie za darmo.
Im dłuższym czasem dysponujesz oraz im bogatsze Twoje doświadczenie zawodowe, tym bardziej zwiększy się prawdopodobieństwo, że będziesz się mógł zająć czymś (z obiektywnego punktu widzenia) poważnym i odpowiedzialnym.
Postaraj się nie mieć wygórowanych wymagań, chociażby co do zakwaterowania. Indie to nadal biedny kraj i przyjeżdżając tam po raz pierwszy pewnie przeżyjesz olbrzymi szok. Nastaw się na zupełnie inne warunki życia od tych, do których jesteś przyzwyczajony w domu, także w Polsce. A najlepiej: otwórz się na zmiany.
Chcę także podkreślić, że wcale nie uważam, że trzeba koniecznie wyjechać do Indii czy ogólnie za granicę, by zostać wolontariuszem. Służyć społeczeństwu możesz na Twoim własnym podwórku, w Twoim własnym mieście.
We wpisie tym chcę przedstawić możliwość "służenia" tym, którzy zdecydowali się wyjechać do Indii.

Można mieszkać tak...
Jest wiele sposobów, by zostać wolontariuszem w Indiach.
Sposób 1) Najłatwiejszy i dla najbardziej wygodnych.
Poszukaj firmy pośredniczącej w organizacji wszystkiego: od odbioru na indyjskim lotnisku, po zakwaterowanie, posiłki i przedstawienie "oferty" wolontariatu. Taki wybór jednak sporo kosztuje, nawet grubo powyżej 1000$ za miesiąc, do czego dochodzą koszty przelotu i wizy. To dobra oferta dla zabieganych, chcących przekształcić swój krótki urlop w niezwykłe przeżycie. Zwykle wymagane jest zaangażowanie przez minimum tydzień, a standardowo - miesiąc.
Nie mam tutaj doświadczenia, ale domyślam się, że kluczem jest uważny wybór firmy pośredniczącej. Zatem zachęcam Cię, byś zapoznał się najpierw z opiniami na jej temat czy doświadczeniami uczestników, pochodzącymi najlepiej z różnych serwisów.
Sposób 2) Dla bardziej wymagających, chcących poświęcić swój czas konkretnej idei. Mogących oddać się rytmowi życia w Indiach, to jest – dysponującymi CO NAJMNIEJ miesiącem wolnego czasu.
Znajdujesz w internecie albo przy pomocy znajomych organizację pozarządową, która pracuje w terenie od wielu lat i prowadzi projekty otwarte na nowych wolontariuszy.
Wiele z tych organizacji nie ma sprawnie działającego sekretariatu, zatrudniają jedną osobę bombardowaną licznymi aplikacjami. Zatem uzbrój się w cierpliwość oraz wyślij podanie najlepiej z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
To właśnie w ten sposób załatwiłem swój wolontariat w jednym z międzynarodowych projektów w południowych Indiach, w Auroville.
Sposób 3) Dla najbardziej otwartych na niespodziewane.
Kiedy już dotrzesz do Indii, rozglądnij się dookoła. Zapukaj do drzwi hinduskich aśramów czy buddyjskiego klasztoru. Praktycznie zawsze ktoś będzie potrzebował nauczyciela angielskiego, pomocy w administracji itp, albo skieruje Cię pod właściwy adres.

Pawilon Amerykański w Auroville
...ale można i tak...
To jak długo będziesz pracował, zależy od Ciebie oraz od projektu, na który się zdecydujesz. Możesz równie dobrze pracować godzinę dziennie, jak i tak długo, że będziesz mieć trudność w znalezieniu czasu na posiłek. Wszystko zależy od ośrodka i Twojej chęci zaangażowania.

Kuchnia na wolnym powietrzu
Traktuj swoje zobowiązanie poważnie. Organizacja na pewno przeżyje, jeśli w ostatniej chwili zmienisz zdanie, ale na pewno skomplikujesz życie wielu osobom, którzy koordynują projekt. Pomyśl, że zdecydowana większość z nich to również wolontariusze lub pracownicy otrzymujący często symboliczne wynagrodzenia.

Pamiętaj, że gdziekolwiek jesteś, niezależnie od szerokości geograficznej, a zatem także na wolontariacie w Indiach, zawsze dochodzi do swoistego rodzaju „wymiany”. Nawet gdybyś miał wrażenie, że to tylko Ty dajesz, że masz mnóstwo doświadczenia zawodowego, którego miejscowi nawet nie są w stanie pojąć... nawet wtedy Ty również otrzymujesz. W naturalny i często nieświadomy sposób uczysz się, przejmujesz pewne wzorce, zwalniasz tempo i więcej dostrzegasz. A świadomie – możesz chociażby nauczyć się od otaczających Cię ludzi, jak przetrwać w ekstremalnych warunkach. Oni to wiedzą od pokoleń, mają to we krwi, a Ty, zwykle przyzwyczajony do życia w wielkim mieście, musisz się uczyć na nowo, na specjalistycznych kursach.

Dawaj z siebie tyle, ile możesz, jednakże NIE oczekuj uznania czy nagrody. Oczekiwanie sprawi, że Twój wolontariat przekształci się w zwykłą pracę, a to prosta droga do ciągłych narzekań i zamiany fantastycznego przeżycia w nic nie znaczącą rutynę.

W kolejnym wpisie w tej kategorii podam trochę praktycznych informacji o organizacjach, z którymi miałem bądź mam styczność. Do zobaczenia!

Książka o wolontariacie w Indiach - Czerwone Drogi Auroville 
Co zabrać na wyjazd do Indii?
Przewodnik po Indiach - jaki wybrać? - część 1

Related Posts

wyjazd 3399935626879094844

Prześlij komentarz

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *