Odkryj Indie - zeszyt ITC Ltd
Nadmorska promenada w Pondicherry |
W poszukiwaniu zeszytu na bieżące notatki dotarłem do księgarni:
prawdziwie luksusowego sklepu z klimatyzacją, niedaleko Nehru Street,
głównej arterii handlowej miasta.
Przywitała mnie tam uśmiechnięta kasjerka, a dwie młode ekspedientki
od razu zapytały czego dokładnie szukam. Nie dałem się zwieść na szybkie
opuszczenie klimatyzowanego pomieszczenia i ciekawego sklepu. Coś tam
odrzekłem na tyle ogólnego, że pozwolono mi bez problemów zagłębić się
między uginające się od książek półki.
Nehru Street w Pondicherry |
Znalazłem zeszyt, taki jakiego potrzebowałem: nieduży, z około 200 kartkami gładkiego papieru oraz ciekawą okładką, taką w sam raz dla obcokrajowca: z napisem „Discover India” oraz ciekawymi zdjęciami z przeróżnych stanów na okładce.
Zadowolony opuściłem sklep, a dwie godziny później wróciłem do domu.
Siedząc w wygodnym fotelu i rozkoszując się wieczornym orzeźwiającym
powiewem wiatru przyglądnąłem się bliżej temu zeszytowi. Pod zdjęciami
na okładce cytat Marka Twaina: „Indie to kolebka rasy ludzkiej, miejsce
narodzin ludzkiej mowy, matka historii, babka legendy oraz prababka
tradycji. Nasz najbardziej wartościowy i najbardziej kształcący materiał
w historii człowieka jest przechowywany niczym skarb jedynie w Indiach”
Spojrzałem na tylną okładkę, a tam duże zdjęcie małych dzieci pilnie uczących się pisać na małych tabliczkach zapisywanych białą kredą oraz krótka informacja, że z zakupu każdych dwóch zeszytów tej marki, wydawca (korporacja ITC Ltd) przekaże 1 rupię na inicjatywy rozwoju na wsi, w tym na rozwój edukacji wśród dzieci. Oraz hasło firmy: „Najpierw obywatel” (w sensie: społeczeństwo obywatelskie) oraz „Stawiajmy Indie na pierwszym miejscu”.
Zaglądnąłem do środka. A tam zamiast od razu gładkiego papieru czekającego na pokrycie atramentem, kolejne fakty o Indiach:
- Indie to przepiękny kraj posiadający wielkie bogactwo krajobrazów: od ośnieżonych szczytów w Kaszmirze po piaszczyste plaże na południu, od pustyń na zachodzie po wzgórza i góry na wschodzie,
- Indie to kolebka najstarszej, największej oraz najdłużej na świecie nieprzerwanie trwającej cywilizacji,
- Indie nigdy nie dopuściły się najazdu na inny kraj, zaś w swej długiej historii udowodniły, że są narodem miłującym pokój, który był rządzony przez różnych najeźdzców,
- Indie to najliczniejsza na świecie demokracja,
- Varanasi to najdłużej nieprzerwanie zamieszkane miasto na świecie,
- pierwszy uniwersytet na świecie został założony w Takshashila w 700 roku p.n.e.
- sanskryt jest matką wszystkich języków europejskich,
- system dziesiątkowy, algebra, geometria, rachunek różniczkowy i całkowy, ajurweda i chirurgia miały swój początek w Indiach,
- poza Japonia i USA, Indie są jedynym krajem na świecie, który samodzielnie zbudował swój własny komputer.
Poniżej kolejny cytat, tym razem Alberta Einsteina: „Zawdzięczamy
mnóstwo Indusom, którzy nauczyli nas jak liczyć, bez czego nie mogłoby
zostać dokonane żadne zasługujące na uwagę odkrycie naukowe”.
Jakby tego było nie mało, na końcu zeszytu dwie strony ciekawostek typu: „Najsilniejszymi stworzeniami na świecie są mrówki. Mogą nieść ciężar przekraczający 50 razy ich własną wagę” oraz „Chirurgia plastyczna była praktykowana w dawnych Indiach przed rokiem 1000 n.e. Używano do tego celu narzędzi chirurgicznych ze stali oraz używano alkoholu jako środka znieczulającego ból”.
A już na sam koniec, na wewnętrznej stronie okładki z tyłu, następujące fakty o Indiach:
- najwyżej na świecie położone pole do gry w krykieta znajduje się w stanie Himachal Pradesh (2444 m. n.p.m.),
- Indie mają największą ilość urzędów pocztowych na świecie,
- największym pracodawcą na świecie są Koleje Indyjskie, Indian Railways,
- oraz informacja o najwyżej położonym moście na świecie, zbudowanym przez Armię Indyjską w Himalajach, w Ladakh
Nie sprawdziłem tych informacji. Niektóre może są i nieco
wyolbrzymione, chociażby jeśli chodzi o Koleje Indyjskie, o których
słyszałem, że są jednym z największych pracodawców na świecie. Ale to
przecież nie ma znaczenia. Czytając te wszystkie zapiski wydawcy
uderzyła mnie ilość pozytywnych informacji o własnym kraju, skierowanych
do najmłodszego czytelnika, czyli ucznia czy studenta, który zwykle
korzysta z zeszytów. Tym bardziej, że zeszyt nie wydało państwowe
przedsiębiorstwo, lecz prywatna korporacja, plasowana w połowie listy
Forbes 2000.
Kiedy przyjrzałem się bliżej firmie ITC Ltd zrozumiałem, że oto mam do czynienia z olbrzymią korporacją, laureatem przeróżnych nagród międzynarodowych i indyjskich z zakresu rozwoju zrównoważonego, jednego z bardzo nielicznych przedsiębiorstw na świecie szczycących się posiadaniem pozytywnego salda emisji dwutlenku węgla oraz autora przeróżnych inicjatyw pro-społecznych w Indiach, w tym tak zwanego e-choupal, czyli projektu umożliwiającemu prostym chłopom indyjskim śledzenie na ekranie komputera cen skupu produktów rolnych na światowych giełdach i w ten sposób informujących ich o tym kiedy warto je sprzedać. To korporacja, która wierzy w pozytywną zmianę dokonywaną przez indywidualnego człowieka niezależnie od miejsca gdzie się znajduje i zachęcająca swych pracowników do solennego ślubowania do podjęcia się pewnych inicjatyw. I tak na przykład pracownicy zobowiązali się do przestrzegania zasad ruchu ulicznego, używania produktów ekologicznych czy rezygnacji z produktów ze skóry zwierzęcej.
Czyżby taka, zdobywająca aktualnie najwyższe światowe trofea korporacja, jest wyznacznikiem nowych, wysokich standardów otwartego na potrzeby społeczne i środowiska naturalnego biznesu?
Poobserwuj okolicę, poczytaj i zastanów się. Dla mnie odpowiedz brzmi „Tak!”
Prześlij komentarz