Kandydaci na stanowisko państwowe
z życia wzięte |
A dziś nieco z innej beczki, czyli z życia wzięte...
Otóż niejaki pan Lalu Ram z dystryktu Dausa przy granicy z Pakistanem
otrzymał niedawno pocztą potwierdzenie przyjęcia na egzamin dla
kandydatów na stanowisko młodszego inżyniera w administracji państwowej.
List został wysłany przez państwową Komisję Rekrutacyjną z New Delhi. I
nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że:
- pan Lalu Ram nigdy nie aplikował na wspomniane stanowisko. Jak sam przyznaje, nie ma nawet wykształcenia kierunkowego; jest właścicielem prywatnej szkoły,
- pan Lalu Ram nie ma przyjaciół we wspomnianej Komisji, zatem jest niemożliwe, by jego znajomy chciał mu sprawić psikusa. Jego dane jednak w dziwny sposób dostały się do systemu informatycznego Komisji i zostały umieszczone bezbłędnie na karcie – zaproszeniu na egzamin; „bezbłędnie” z jednym tylko wyjątkiem:
- zamiast zdjęcia pana Lalu Ram znalazło się na karcie zdjęcie prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy!!!
Pomyłka? Patrzyłem na oba zdjęcia i nie mogłem dopatrzyć się
podobieństw. A poza tym to raczej mało prawdopodobne, by Prezydent
Stanów Zjednoczonych pod pseudonimem aplikował na stanowisko inżyniera w
Indiach...
(z The Times of India)
Prześlij komentarz